Dzień bez plecaka, czyli „no backpack day”, to zwyczaj pochodzący ze Stanów Zjednoczonych – dzień, w którym uczniowie wybierają się do szkoły bez plecaków czy też toreb. Gdzie w takim razie chowają zeszyty, książki i piórniki? To całe sedno tej zabawy! Uczniowie nie przychodzą z pustymi rękami, lecz z zamiennikami plecaków. Muszą wykazać się pomysłowością, aby było niecodziennie i śmiesznie. Co się więc pojawiło na NASZYCH korytarzach? Ha! co się nie pojawiło! 😉 Do oryginalnych przedmiotów należą m.in.: opona, kocyk, siatka na ryby, wędka, pufy, szafka nocna, obudowa na komputer, futerały i wiele, wiele innych. Głodnych mogła nakarmić lodówka i gofrownica 😉
Nasza kreatywność nie ma granic!
W dzisiejszych pełnych napięcia i smutku czasach warto od czasu do czasu, szczególnie w taki dzień jak Prima Aprilis, pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa! Akcja Samorządu dobrze się łączy z bezdzwonkowym eksperymentem, bo pozwala poczuć – i uczniom, i nauczycielom – że fajnie jest być nietypowym.
