STUDNIÓWKA 2020


8 lutego 2020 roku zostanie zapamiętany – przez maturzystów naszej szkoły – jako wieczór wyjątkowy. Nie tylko zaczęło się od niego odliczanie do wydarzenia tyle oczekiwanego, co i stresującego – matury ;), ale też… celebrowanie każdej minuty – podczas tańca, rozmów i przy stole. Aż do białego (dosłownie) rana. W końcu we WŁASNEJ studniówce uczestniczy się tylko raz w życiu!

Wydarzenie zainaugurował oczywiście – tradycyjnie – polonez poprowadzony przez panią dyrektor Karinę Kmiecińską oraz przedstawiciela młodzieży, Jakuba Malińskiego. Piękne dziewczęta i ich przystojni partnerzy być może po raz pierwszy wydali się tak… dorośli. I do tego właśnie spostrzeżenia, już po trzech niezwykle dostojnych i pełnych uroku turach poloneza, nawiązała otwierająca bal pani dyrektor: Studniówka to tradycja wpisana w kalendarz każdego licealisty. To wieczór oczekiwany przez Was z niecierpliwością, na pewno z lekkim wzruszeniem i niepokojem. (…) Mam nadzieję, że stanie się cezurą mądrze rozumianej dorosłości. Ale niech będzie też ukoronowaniem Waszej dotychczasowej pracy i oddechem przed zbliżającym się maturalnym wyzwaniem. Mamy poczucie, że dojrzeliście już do tego, by mierzyć się ze światem i zawalczyć o Wasze marzenia. Cieszę się, że mogliśmy towarzyszyć Wam w drodze do samodzielności i z całego serca życzę Wam, w imieniu swoim i całego grona pedagogicznego, pomyślności, odwagi, która dodaje skrzydeł i prowadzi do wymarzonych celów.

Z kolei starosta Elżbieta Wiśniewska zwróciła się do zebranych słowami: Dziś jest noc zabawy, zapomnienia się w tańcu, a jutro, pojutrze będzie czas nauki, czas wyboru. Wybierajcie mądrze, ale też odważnie. W pogoni za marzeniami i szczęściem nie zapominajcie też o wspólnocie. W maju czeka Was matura, ale też egzamin z dojrzałości obywatelskiej. Życzę Wam, abyście oba te egzaminy zdali. Myślcie nie tylko o sobie, ale również o wspólnocie, której jesteście częścią, tej narodowej, europejskiej. Burmistrz Andrzej Pietrasik podkreślał natomiast fakt dobrej współpracy szkoły z samorządem miejskim i udział bohaterów wieczoru w licznych przedsięwzięciach organizowanych w przestrzeni i szkoły, i miasta. Dodał także: Życzę Wam odrobiny szczęścia w Waszych wyborach już w dorosłym życiu.

W imieniu rodziców głos zabrała pani Agnieszka Królak,  dziękując szkole za opiekę nad młodzieżą, akcentując udaną współpracę i wzajemną życzliwość.

Niepisaną tradycją płońskich studniówek jest wokalny występ ks. Edmunda Makowskiego, któremu towarzyszyli oczywiście uczniowie.

Tuż potem scena została przejęta przez konferansjerów – Marię Smolińską i Jakuba Malińskiego, którzy zapowiedzieli występ artystyczny przygotowany przez samych uczniów. Okazało się, że za chwilę w turnieju na wiedzę (i poczucie humoru) prowadzonym przez dwóch… Piotrków zmierzą się przedstawiciele klas maturalnych z – wychowawcami. W ostrzu pytań naprzeciwko swoich podopiecznych stanęli więc – pani Ewa Cała (3a1), pan Marek Goliasz (3a2), pani Olga Kownacka-Czyż (3a3), pani Edyta Nowakowska (3b), pani Jolanta Rutkowska (3c) oraz pan Radosław Wasilewski (3p). I tak wśród zaginionego brata Jordana, wyliczeń matematycznych, kajaków, Vermeera i grzybów doszło do ostatecznej rozgrywki – kiedy już wydawało się, że Uczniowie przerośli drużynę Mistrzów, a napięcie sięgnęło zenitu, osiągnięto… remis. Bo w końcu liczy się samo dążenie do doskonałości, a nie pokonanie przeciwnika. Dzięki temu można trzy lata współpracy oprzeć przede wszystkim na – wzajemnej życzliwości.

Niedługo po szczęśliwym finale rozbrzmiała piosenka Maryli Rodowicz Ale to już było – opatrzona prezentacją złożoną ze zdjęć stanowiących kompilację najważniejszych wydarzeń w szkole – dla maturzystów stała się sentymentalną podróżą w licealną przeszłość, która więcej już nie wróci, chyba że we wspaniałych wspomnieniach…

A później? Później parkiet zapełnił się (prawie) dorosłymi i (na pewno) doskonałymi, pełnymi energii tancerzami, którzy w ten wyjątkowy wieczór czuli – miejmy nadzieję – beztroskę, której tło stanowiły muzyczne przeboje i… świetne nastroje!